Bardzo, bardzo, bardzo was przepraszam za tak długa nieobecność !!
Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe :)
Powracam do was z nowym rozdziałem i liczę na wasze opinię ! :)
_________________________________
Obudziłam się rano, kompletnie niewyspana. Zeszłam na dół. Ziewając podeszłam do szafki i wyjęłam z niej miskę i płatki. Napełniłam miskę a następne zalałam płatki zimnym mlekiem. Zabrałam miskę z blatu i usiadłam przy stole obok mojego brata.
- Ciężka noc ? - Zapytałam spoglądając na brata, który nie oderwał wzroku od ekranu laptopa. Wyglądał na potwornie zmęczonego.
- Te podatki wykończą mnie na śmierć. - Nick jęknął pocierając rękami twarz. Oderwał wzrok od komputera i spojrzał na moje płatki.
- Jak to jest być szeryfem ? - Uśmiechnęłam się zanim wzięłam do ust łyżkę z płatkami.
- Stresujące, ale na pewno jak diabli bije obowiązki ochroniarza w galeri. - Nick zaśmiał się, pochylając się na krześle .
- Wiem, że nasze życie było trudne od kiedy Tata zmarł, ale to co zrobiliśmy przez ostatnie trzy lata bardzo nam pomogło. - Powiedział i uśmiechnął się do mnie delikatnie.
- Martwię się o Jace. - Powiedziałam cicho.
- Wiesz, Jace… On niczego nie lekceważy. - Westchnął, starając się znaleźć odpowiednie słowa.
- Wystarczy na na niego spojrzeć. Wiem, że nie pozwoli sobie pomóc, ponieważ jest na to za dumy. Ale postaram się mieć oko na niego.
- Zrobię wszystko co będę mógł. - Powiedział cicho, kiedy odkładałam miskę po płatkach do zlewu.
- Heather i ja idziemy się przejść do sali gimnastycznej. Pracujesz do wieczora ? - Zapytałam, gdy stałam między kuchnią a salonem.
- Tak, wygląda na to że tak. Tylko napisz, co będziesz robiła później. - Mruknął i odwrócił się w stronę komputera.
- Dobra. - Odwróciłam się i poszłam do mojego pokoju. Zabrałam potrzebne rzeczy i udałam się do łazienki. Próbowałam otworzyć drzwi ale niestety były zamknięte.
- Hunter, rusz dupę. Ile czasu w łazience potrzebuje piętnastolatek ? Zaraz musimy wyjść. - Krzyczałam pod drzwiami łazienki.
Czekałam jeszcze jakieś dziesięć minut zanim mój brat wyszedł z łazienki. Wbiegłam tam szybko, umyłam się, przebrałam i byłam już gotowa.
Poszłam do mojego pokoju i sprawdziłam telefon. Był na nim sms od Heather, która napisała, że będzie u mnie na pół godziny.
~~~~~~~~~~~~
Czterdzieści pięć minut później dotarłyśmy na siłownie. Przebrałyśmy się w nasze stroje, zabrałyśmy wodę i ruszyłyśmy w kierunku wielkich szklanych drzwi za którymi poustawiane były przyrządy do ćwiczeń, maty, telewizor i piłki treningowe.
- Masz tu być za godzinę - powiedziałam do brata.
- To nas czym pracujemy dzisiaj ? - Heather zapytała mnie gdy wychodziłyśmy szatni.
- Ja chyba pójdę na bieżnię. - Odpowiedziałam i pokierowałam się w stronę sprzętu.
- A ja pójdę na rowerek, zobaczymy się później. - Powiedziała moje przyjaciółka i udała się w kierunku rowerów.
Włożyłam do uszu słuchawki i włączyłam bieżnie. Pól godziny i trzy kilometry później, postanowiłam udać się na fotel do masarzu. Usiadłam w fotelu i nastawiłam wibracje.
- Fajnie Cię tu widzieć. - Niall uśmiechnął się opierając o mój fotel.
- O Panie ! - położyłam rękę na piersi. Zaskoczył mnie jak cholera. O mało nie dostałam zawału. Niall podszedł do mnie i zdjął moje słuchawki z uszu. Skoczył na mój fotel powodując, że podskoczyłam.
- Miło się na Ciebie patrzy na tym wibrującym fotelu. -na jego ustach zagościł cwaniacki uśmiech.
- Uh, dzięki… - zaśmiałam się nerwowo i wstałam z fotela.
- Co Ty tu robisz ? - Zapytałam cicho.
- Ćwiczę, bo to jest siłownia, więc robie to samo co Ty.. - mówił powoli, jak by chciał żeby nic mi nie umknęło.
- Rozumiem. - rzuciłam, żeby przerwać jego obszerne wyjaśnienia.
- Dzisiaj jest impreza w domu Josha i zastanawiałem się czy tam będziesz ? -zapytał chłodno.
- Tak pomyślę nad tym. - zmrużyłam oczy, patrząc na niego żartobliwie.
* Niall POV *
Nie mogłem powstrzymać chichotu, który opuścił moje usta kiedy Aubrey zmrużyła oczy na mnie.
- Może skoczymy na jakiś obiad ? - zapytałem.
- Na pewno nie w takim stanie. - zachichotała, ścierając z czoła kropelki potu.
- Nie wiem. Mógłbym się przyzwyczaić do tego. Ty spocona, ja między Twoimi nogami.. - dziewczyna uderzyła rękami w moją klatkę piersiową, a ja tylko się zaśmiałem.
- Dupek. - rzuciła z uśmiechem na ustach.
- Więc co z tym obiadem ? - zapytałem
- Nie mogę, niestety. Muszę jechać z Heather do domu. Może innym razem ? - zapytała cicho.
Skinąłem głową, ukrywałem to, że mała część mnie ubolewała nad tym, że powiedziała nie.
- Można Cię dzisiaj widzieć ? - Skinęła głową i ponownie spojrzała w dół na swój telefon.
- Oh, muszę już iść. Heather umówiła się z kimś z klasy i musimy już jechać. Zobaczymy się później.
- Machnąłem do niej widząc jak oddala się w kierunku dziewczyny i chłopca stojących przy drzwiach, trzymających w rękach dwie torby.
- Hej - Liam przywitał mnie, podchodząc do mnie.
- Audrey ? - Zapytał mnie, kiwając głową w kierunku dziewczyny.
- Tak - skinąłem głową
- Hej, czy to nie jest młodszy brat Jaca Pierca ? - powiedział Liam
- Cholera - mruknąłem widząc jak się oddalają.
____________________________________
No więc jak wam się podobało kochani ?
Czekam na wasze opinię i obiecuje że na następny rozdział nie będziecie musieli tak długo czekać.
Kocham was i jeszcze raz przepraszam ♥
Wreszcie tak dlugo czekalam na ten rozdzial ;)
OdpowiedzUsuńKocham ♥ zapraszam do mnie -- > http://she-looks-so-perfect.blogspot.com/ ♥ :*
OdpowiedzUsuńuherdfnjrdhuij
OdpowiedzUsuńCudowny! <3
Ah ten Niall, cwaniaczek jeden. Dawno o takim nie czytałam :) czekam na kolejny. I zapraszam na moje blogi.
OdpowiedzUsuńNononono robi się coraz lepiej @xdmysweetlovato
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to mało ciekawy ten rozdział, ale mam nadzieje, że następne to nadrobią. Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńświetny : )) !
Swietny! Rozdziały mogłyby być dłuższe. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńNananana, zaczyna się dziać ? :D
OdpowiedzUsuń@Dreams_Horan_
Super czekam na rozdział 5
OdpowiedzUsuńSuper naprawdę :)
OdpowiedzUsuńboski ;3
OdpowiedzUsuńHej, zaprosiłaś mnie, więc jestem :) Uwielbiam blogi o Niallu są na prawdę świetne. To tłumaczenie również trafiło w moje gusta, czekam na nekst i zapraszam do siebie na rozdział 1 :) Może zwiastun cię zachęci?
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=aYzBYcotV74
@YourLittleBoo1 z zawsze-celuj-w-ksiezyc.blogspot.com
Super, mega mi się podoba.. Niall jest mega słodki w tym wydaniu. xx
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opowiadanie. :>
OdpowiedzUsuńŻyczę weny. :*
Jej jej jej on jest genialny !!!! *o* Czekam na następny !! ;)
OdpowiedzUsuńOMFG *.* Genialny , nie mogę się już doczekać kolejnego <3 @siseniorita !!
OdpowiedzUsuńSuper tłumaczenie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takiego Nialla XD
Nie skomentowałam poprzednich rozdziałów, bo dopiero niedawno tu trafiłam, ale czytałam wszystkie i są świetne.
Dopisałam się do informowanych więc teraz się już mnie ni pozbędziesz hahah
Czekam na kolejny rozdział :)
hm.. Niall zna jej brata tylko kim on jest... no nic. Niedługo sie dowiemy XD @HappyHeart1D
OdpowiedzUsuńlubię takiego Nialla XD @znudzona_Kasia
OdpowiedzUsuńReakcja Audrey na Nialla "O Panie !" BEZCENNA xD Ciekawe że Niall zaczyna się chyba troszkę nią przejmować :D ciekawe jak Niiall zareaguje no znaczy co zrobi dalej albo jak się upewni czy Audrey jest siostrą Jaca... :D
OdpowiedzUsuńNie podpisałam się ale to jak zwykle ja spóźniona :D @Tusieeek
Usuń